Popularne posty

czwartek, 9 sierpnia 2012

Wierni po porażce

 Dzień dobry!
Przepraszam, że tak długo nic nie pisałam, ale weny brak, poza tym, bardzo dużo się działo ;p Na pierwszy ogień pójdą Igrzyska. 8 medali. Może to jeszcze nie wszystko, ale chyba każdy liczył na trochę więcej. Nikogo nie obwiniam, a ludzie, którzy mówią, że siatkarze, Zagrodnik czy Dołęga zawiedli, niech idą komentować na onecie.Taki jest sport, trzeba się z tym pogodzić. Ekipie Anastaziego dziękujemy za wspaniałą walkę, kilka porażek nie zaważy o naszym zdaniu o nich. Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce, tak niech pozostanie. 
Kto jest za wprowadzeniem snookera na olimpiadę? Bo ja tak ;) Co prawda i tak wygraliby Brytyjczycy bądź Chińczycy, ale ja wciąż wierzę w rozwijający się polski snooker. Być może wschodzące gwiazdki już za naście lat będą podbijać Igrzyska?



Co do Drakensanga, dziś trwały prace nad serwerem, czego skutkiem była aktualizacja. O wszystkim możecie poczytać tutaj. Trwają Igrzyska Helijskie w Kingshill, mam już, a może dopiero 900 szpil honoru. Event kończy się 13 sierpnia, być może uda mi się otrzymać mały kupon na zamianę? A Wy bierzecie w tym udział? Jeśli potrzebowalibyście pomocy, piszcie w komentarzach ;)
Dziś pokażę Wam, jak zapisać się do gildii. Są w grze różne bractwa, jedne stawiają ograniczenia lvlowe, wiekowe, niektóre wymagają TeamSpeak'a (program pozwalający rozmawiać w trakcie gry), inne nie. O każdej z nich możecie poczytać w odpowiednim dziale na forum. Wystarczy znaleźć "Reklamy Gildii" i poczytać oferty. Warto zwrócić uwagę na serwer, gdzie macie konto, aby przez przypadek nie zgłosić się do bractwa nie na swoim serwerze. Następnie trzeba poczekać, aż zaproszenie zostanie wysłane.
Wrócę jeszcze do Igrzysk, ale tym razem nie będzie o sporcie. Chodzi mi o fatalną ich realizację w telewizji publicznej. Podczas trwania imprezy dowiedziałam się o tym, że P&G z dumą wspiera mamy, Vanish jest najlepszy na plamy, Lild ma nowe pomysły na obiad, i wiele, wiele innych, a podczas trzysetowego meczu Polski reklamy Plusa i Lotto leciały ok piętnastu razy, gdzie nie jest to wyolbrzymienie, lecz fakt. O zdobyciu srebra przez Federera musiałam dowiadywać się przez internet, gdyż na głównym kanale TVP prawdopodobnie leciała jakaś powtórka z napisem "na żywo". Jak zwykle. Naprawdę, nie każdy posiada TVP Sport, a taki mecz jak tamten zgromadziłby wielu widzów, zapewniam.
~Federated
EDIT
Beata Mikołajczyk i Karolina Naja, jednak 9 medali ;p


wtorek, 7 sierpnia 2012

Mamy pierwszy komentarz !

Hej! Jak może już ktoś zauważył, pod moim wczorajszym wpisem pojawił się komentarz! Nawet nie wiecie jakie to szczęście dla mnie i myślę że dla Federated też, jeśli ktoś po obejrzeniu bloga zostawi po sobie ślad w postaci komenta xD Gośi jakiejśtam b. dziękuję i liczę na to że nadal będzie obserwować i komentować nasze posty.
Jako że komentarz Gosi był pierwszym do tej pory, postaramy się spełnić jej "zachcianki" i może w najbliższym czasie dodamy jakieś nasze zdjęcia xD Jeszcze raz dziękuję i zachęcam innych do komentowania wpisów ;]
~Herem

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Witam po długiej nieobecności!

Hej! Postanowiłem wreszcie napisać coś nowego, bo jak widać, ostatni post był już daaawno temu. Myślę że to przez to że kompletnie, przynajmniej ja nie mam pomysłu co by tu można dodać. Od teraz postaram się od czasu do czasu dać coś nowego, chociażby krótki post xd Mamy to 71 wyświetleń, ale ani jednego komentarza, co jest najgorsze! Nie wiemy nawet czy blog się podoba, czy piszemy go na darmo... No ale koniec z tymi wyrzutami! No więc, dzisiaj to za dużo się nie działo, podobnie jak przez poprzednie dni. Oczywiście z Federated wybraliśmy się na długi spacer, a mówię o odprowadzeniu pielgrzymki xD Przeszliśmy aż 20 km! Co jest nie lada wyczynem, przynajmniej jak na mnie ;p Ale na koniec zjedliśmy obiad i grzecznie odeszliśmy od grupy 10b, albo 15a, z zapamiętaniem tego numeru od zawsze mam problem ;/ No a co tu innego... raczej nic. Byłem dzisiaj z Federated na "spacerku", który jak zwykle skończył się krzykiem pod supermarketem, a na koniec ona odwróciła się i pojechała do domu. Zawsze tak robi w czasie kłótni xd No to na tyle, dobranoc xD



P.S. Dobiłem 27 lvl w Drakenie!
       A na zdjęciu piękna Hermiona xD
           ~Herem

środa, 18 lipca 2012

No więc taaak...

Hej, tu Herem! Niestety wczoraj nic nowego nie dodałem, ale to z powodu braku czasu, chociaż, z drugiej story nawet gdybym miał czas to nie wiem czy coś bym napsiał, bo jakoś nie mam na nic nowego pomysłu ;/ Może to dopiero mój trzeci post, ale jakoś tak wyszło że mam pustkę. No więc zrobie tak jak Federated wczoraj i w skrócie opisze mój dzień. Otóż, wstałęm koło 8, ale to wsztstko przez siostrę, która "nie miała co robć". A potem tak jak zwykle. Zjadłem, leżałem, leżałem i leżałem xD W między czasie wyszedłem na dwór i jak na razie to tyle, zobaczymy co będe później robił... Ale szczerze to jakoś nie bardzo czuję te wakacje. Akurat w tym roku jest jakoś dziwnie, ale cóż... No więc to chyba tyle. Piszcie jak macie jakieś pomysły, o czym mógł bym napisać ~Herem


P.S. Macie już konto na Drakensang Online?

wtorek, 17 lipca 2012

Dzień jak codzień

Wstałam o 13. I tak myślę, że może wreszcie odespałam te bezsenne noce wypełnione uczciwą karcianą rozgrywką. Uśmiech do Herema, który nie pozwalał mi zasnąć. Poza tym, nie za ciekawie. Na drakenie jeden quest, którego sama nie zrobię ze względu na fobię pająkową (do zabicia wielka Arachna), exp coś słaby, niewiele dropi nawet w słabszych lokacjach. Jakbyście potrzebowali pomocy w grze, piszcie w komentarzach. W ogóle piszcie w komentarzach, co byście chcieli czytać, co wam się podoba, co mniej itd. W każdym poście, dopóki najlepszy tenisista świata jest liderem rankingu ATP, będę wstawiała jego zdjęcie.
Dziś jaram się tym, że nie zdążę z pisaniem opowiadania. Macie jakieś sposoby na przypływ weny?
Krótko, ale poprawię się następnym razem ;D
~Federated

poniedziałek, 16 lipca 2012

DRAKENSANG ONLINE

Siemczi! Federated napisała o sporcie, dlatego ja napiszę o...o...o grach. A dokładniej o grach MMORPG. A jeszcze dokładniej mówię tu o grze Drakensag xD Z Federated gramy w nią już... jakiś czas, nie pamiętam dokładnie ile. Otóż gra ta polega na tym na czym polegają wszystkie inne gry MMORPG, czyli biegasz, zabijasz, nabijasz expa, albo robisz questy. W owej grze, jak na razie można wybrać tylko jedną z trzech postaci, ale plotki donoszą że będzie jeszcze trochę tych postaci ;P Wiec do wyboru mamy rycerza, maga, albo strażnika lasu. Każda z postaci ma inne cechy, które przydają się w różnych sytuacjach. Nie będę więcej opowiadał o samej grze bo zobaczycie sami jeśli zdecydujecie się założyć konto.  Powiem teraz trochę o moich postaciach. Więc jako pierwszą postac stworzyłem rycerza, ale po pierwszych minutach gry zdołowało mnie to że zginąłem z łap pierwszego potwora który mi się napatoczył na ścieżce ;d Tak więc założyłem nowe, tym razem...czarodzieja! I uwaga, u niego osiągnąłem aż 18 poziom. Ten mój mag nazywa się Emmon, tyle że teraz jest w stanie długiego spoczynku xD Lecz po wielu przegranych bitwach itd, decydowałem się na ostatnią z możliwych opcji... stworzyłem trzecie konto, strażnika lasu, na którym w ciągu niecałych trzech dni dobiłem do 24 lvl. Możecie byc ze mnie dumni ;P Ten "leśniczy" nazywa się Haskav i należy do założonej przez mnie gildii GWARDIA POLAKÓW! No więc jeśli już założycie konta to piszcie do "mojej postaci" na czacie xD To może teraz mała instrukcja jak założyc konto. No więc, wchodzimy na Drakensag.com. Wypełniamy formularz "zgłoszeniowy" i jest! Potem kilkamy ROZPOCZNIJ GRĘ, nadajemy imię postaci i już możemy "siepac" w lesie! No myślę że to tyle, dam linka i zapisywac się! ~Herem

http://www.drakensang.com/
P.S. Oczywiście można wybrać też  pleć żeńską u każdej z postaci xD A gry nie trzeba pobierać i jest darmowa.

Me gusta Federer!


Hej ;p
Nasz blog pobił nowy rekord! Uwaga uwaga, to już drugi dzień!
Nie wiem jak bardzo szczęśliwym można być, ale wiem, jakie to uczucie, gdy ma się tego szczęścia dokładnie 287 tygodni. Dziś, tj. 16 lipca upływa dokładnie tyle czasu kiedy Roger Federer jest numerem jeden światowego tenisa. Nawet sobie nie wyobrażacie, ile na to czekałam. Czułam się jak w jakimś śnie, w którym główna rolę gra ubrany na biało Szwajcar, a jego celem jest pokonanie pewnego zabawnego Szkota, który na czas turnieju zamienił się w Brytyjczyka. Dwa pierwsze sety totalnie mnie rozbiły. Do tamtej pory sądziłam, że moja wiara nie ma granic, lecz wtedy, o zgrozo, zaczęłam wątpić. Potem pamiętam łzy, które tak dawno nie płynęły ze szczęścia. Czym w ogóle jest szczęście? Dla mnie to żyć ze świadomością, że otaczają mnie szczęśliwi ludzie. I choć człowieka, o którym wyżej pisałam, nie spotkałam nigdy w życiu, i raczej nie spotkam, jest mi bardzo bliski. Postronni tego nie rozumieją- w trakcie meczów nagle znajdują milion ciekawych rzeczy, byle by tylko nie marnować czasu przed telewizorem czy komputerem, w zależności gdzie takowy mecz jest transmitowany. A te chwile są magiczne. W ogóle sport jest magiczny. Nie rozumiem ludzi, którzy nie lubią sportu. Rok 2012 jest rokiem szczególnym, nie tylko ze względu na koniec świata, ale też (a może przede wszystkim) na wydarzenia sportowe. Oczywiście, jak co roku, turnieje Wielkiego Szlema, dodatkowo Euro w Polsce i na Ukrainie, Tour de Pologne, LŚ i Igrzyska. Można by wymieniać w nieskończoność, a wiecie, co sprawia, że są tak magiczne? Ludzie, którzy czują się szczęśliwi, widząc, jak ich faworyci sięgają po najwyższe trofea. Dla których sport jest odskocznią od problemów i pomaga się im jakoś przeciwstawić. Zbyt patetycznie? Każdy, kto zetknął się z tym uczuciem potęgującego się szczęścia, przyzna mi rację.
Trochę się rozpisałam. Ale tylko trochę. Oficjalnie mówię, że puszczam w niepamięć wszystkie te bzdury, które wypisywali "znawcy tenisa". Federer- dziadek, niech kończy karierę, nie umie już grać, zawadza, niech da młodszym. Król Roger powrócił!
~Federated
PS
A w radio leci "Waka Waka". Jak tu nie kochać sportu? ;)